wtorek, 15 marca 2016

24 tygodnie.



Dwudziesty dziewiąty września dwutysięcznego piętnastego roku, godzina ósma trzydzieści.

Ta data na zawsze wpisała się w moje życie i je odmieniła.

Tego dnia poznałam miłość mojego życia - moją Maleńką. Tego dnia trzymałam ja po raz pierwszy w życiu. Mogłam wreszcie Ją przytulić i ucałować.

Moja Boska Baboszka wkradła się do mojego świata i wywróciła je do góry nogami.

I za dwa tygodnie skończy pół roku, a ja nie wiem, gdzie uciekł ten czas.




1 komentarz: